Strona główna Opactwo Omodlone wiekami miejsce
Omodlone wiekami miejsce
W ostatni w drugim tysiącleciu odpust mogilski, przy Chrystusowym Krzyżu, powracamy w zadumie do czasów średniowiecza; do początku XIII wieku, w którym zbudowano dla cystersów klasztor. Pamięcią obejmujemy pierwszych jego fundatorów z rodu Odrowążów oraz ich pobratymców kontynuujących budowę przez dziesiątki lat. Oni przekazali dostojne dziedzictwo swojej wiary dla naszych dni. Daleko w przyszłość musiało sięgać ich spojrzenie, skoro wywiera wpływ na rzeczywistość dnia dzisiejszego. Służy nie tylko zakonnikom, ale wielokierunkowym zadaniom duszpasterskim: parafialnym, diecezjalnym, oraz pielgrzymom. Jest znakiem duchowej wspólnoty pokoleń przeszłych i obecnych. Miejscem modlitwy, która woła echem założycieli.

Odrowążowie przybyli do Polski prawdopodobnie z Czech. Protoplasta rodziny mógł się znajdować w orszaku Judyty, żony księcia Władysława Hermana. Nie są nam bliżej znane jego dzieje. Gniazdem rodowym małopolskiej gałęzi Odrowążów, z której wywodzili się fundatorzy, było Końskie - miejscowość w dawnym województwie kieleckim.

Decydentem monumentalnej budowli od momentu wystawienia w 1222 roku aktu fundacyjnego, uzupełniającego uposażenia Wisława Odrowąża, był jego kuzyn Iwo Odrowąż, od 1218 roku biskup krakowski. Jemu należy przypisać rozmach i okazałość świątyni, która swą wielkością dystansowała wszystkie z tamtej epoki kościoły. Do czasu wzniesienia gotyckiej katedry wawelskiej, żaden kościół małopolski nie mógł się poszczycić skalą założenia przestrzennego zrealizowaną w Mogile. Należy do najstarszych budowli ceglanych w Polsce. Wnętrze, zamknięte w prezbiterium ścianą przeprutą trzema ostrołukowymi oknami, stwarza sugestywne wrażenie. Uznaje się, że dzieło Iwona zostało powołane do życia nie tylko z powodów religijnych, ale i prestiżowych. Jest świadectwem wiary, ale też i rodowej dumy. Aż do XVI wieku wpływowi w życiu politycznym i gospodarczym kraju przedstawiciele Odrowążów będą się kłaść na wieczny spoczynek w jego podziemiach. Stąd ich troska i dbałość o to święte miejsce.

W kończącym się dwutysiącleciu chrześcijaństwa, możemy z satysfakcją dodać, że ośmiowiekowy klasztor fundacji Odrowążów był zbawiennym i opatrznościowym zamysłem. Zbudowano go jakby na potrzeby naszych czasów. Potrafił sprostać wyzwaniom postawionym przez wielkie zmiany demograficzne i społeczne; przez nagły wzrost ludności, pielgrzymów. Kardynał Karol Wojtyła, jako metropolita krakowski, po zakończeniu wizytacji parafialnej w 1975 roku napisał: ... parafia Nowa Huta-Mogiła posiada wyjątkowe warunki, zarówno gdy chodzi o obiekty sakralne, jak też o zaplecze duszpasterskie w postaci wielu sal i salek służących do katechizacji i życiu parafialnemu. Rozległe zabudowania opactwa zostały dostosowane do tego celu i chyba niełatwo będzie wskazać w całej Archidiecezji Krakowskiej drugą parafię, która miałaby tak wspaniałe warunki pracy.

Biskup Iwo zmarł we Włoszech 21 lipca 1229 roku, w wieku około 50 lat. Przed śmiercią dodatkowo jeszcze zapisał cystersom Mikułowice, a od Grzegorza IX uzyskał bullę, w której papież brał pod swoją szczególną opiekę klasztor i zatwierdził jego posiadłości.

Losami dalszej budowy zajęli się współrodowcy Iwona i agnaci Wisława. W 1231 roku, na zjeździe rodzinnym w zamku księcia Konrada Mazowieckiego w Wyszogrodzie, wydali dokument, w którym imieniem własnym i spadkobierców aprobują fundację, zrzekają się roszczeń do darowanych włości, a sam klasztor biorąc w swą opiekę, zobowiązują się go wspomagać. Zaskakuje nas liczba rodowców. Imiennie wymienionych jest kilkunastu. W dziejach Mogiły jest to ewenement. Wszyscy żyli w Małopolsce. Byli dziedzicami latyfundiów klucza Prandocińskiego nad Szreniawą oraz klucza Koneckiego nad Czarną. Wiadomo, że jeden z donatorów - Sęd - prawdopodobnie wnuk Wisława, w 1239 roku obdarował klasztor nadaniem wsi Wrocieryż koło Pińczowa.

Finalną, kluczową rolę w powstaniu kościoła i klasztoru odegrał Prandota, drugi po Iwonie z rodu Odrowążów biskup krakowski od 1242 roku. Także on - zajmując stanowisko prepozyta w Tarczku - był uczestnikiem zjazdu w Wyszogrodzie. Jego rządy diecezją stały pod znakiem odbudowy ze zniszczeń najazdu Mongołów. Mimo spustoszeń dóbr, wygospodarował środki na działalność dobroczynną i na fundacje kościelne. Powołując się na pamięć stryja, biskupa Iwona, przekazał klasztorowi dziesięciny ze wsi Zrachowa, Czyżyn, Winiar i Dobczyc. Za jego czasów, i być może z jego funduszy, wnętrze kościoła uzyskało bogatą we wzory, glazurowaną posadzkę ceramiczną. W uznaniu zasług ofiarodawców i pomocy okazywanej przy budowie świątyni, papież Innocenty IV w 1253 roku udzielił specjalnego odpustu. Biskup Prandota 5 maja 1266 roku, na cztery miesiące przed swoją śmiercią - zmarł 20 września - dokonał konsekracji rodowego pomnika Odrowążów - kościoła w Mogile. Jak możemy się domyślać, wspaniałej oprawy uroczystości dodawało liczne zgromadzenie przybyłych z całej małopolski Odrowążów z ich rodzinami, możnowładców, wojewodów, kasztelanów, kanclerzy, pary książęcej, dworu książęcego i dworu księżnej, rycerstwa, duchownych diecezjalnych i zakonnych oraz mieszczan krakowskich. Było to wielkie święto dla cystersów, diecezji i Odrowążów. Odtąd w kalendarzu liturgicznym co roku obchodzone jest wspomnienie tej uroczystości. Po śmierci świątobliwego Prandoty, sam książę Bolesław Wstydliwy podjął się opieki nad klasztorem i jego uposażeniem.

Potęgę swego rodu, jego świetność i starożytne pochodzenie przypomni eli Odrowążowie w obecności Kazimierza Jagiellończyka na spotkaniu familijnym w Piotrkowie, w czasie sejmu w 1462 roku. Potwierdzili akt fundacyjny Wyszogrodu sprzed dwóch stuleci. Uznali klasztor w Mogile za swoją fundacje rodową i zobowiązali się służyć mu dalszą pomocą materialną oraz prawną. Obowiązki poświadczone królewską pieczęcią przyjęli na siebie Jan ze Sprowy - prymas, arcybiskup gnieźnieński, Mikołaj z Błażejowic - biskup przemyski, Mikołaj ze Sprowy - opat jędrzejowski, Andrzej ze Sprowy - wojewoda lwowski i starosta ruski, Jakub z Dębna, inaczej ze Szczekocin - podskarbi koronny, starosta sądecki i biecki, Eustachy ze Sprowy - brat prymasa, kasztelan radomski, starosta opoczyński i uniejowski, Dobiesław z Żurawicy - kasztelan przemyski i starosta łowicki, Stanisław z Szydłowca - kasztelan żarnowiecki, Paweł ze Sprowy - stolnik lwowski, Dobiesław ze Szczekocin - podstoli sandomierski, Paweł ze Szczekocin - starosta olsztyński, zawichowski i łukowski, Jakub Obulecz z Góry - podczaszy krakowski i starosta czorsztyński, Piotr Godowski - chorąży halicki, i Henryk ze Szczekocin - starosta lubelski.

Opactwo w Mogile zajęło wyjątkową pozycję jako rodzinna nekropolia Odrowążów. Liczne nagroma-dzone nagrobki, opieczętowane tym samym herbem, świadczą dobitnie o poczuciu więzi rodzinnej i rodowej tradycji. Dziedziczony przez potomków fundatora przywilej pochówku traktowano jako cenną spuściznę. Mogiła była drugim po społecznym Krakowie skupiskiem nagrobków gotyckich w Polsce. Zachowało się we fragmentach siedemnaście płyt, a źródła pisane poświadczają dalszych sześć. Dla porównania: w Poznaniu w katedrze jest z tego okresu trzynaście nagrobków i sześć poświadczonych źródłowo; w Gnieźnie przetrwało pięć nagrobków, ale było ich tam siedemnaście. Ostatnim z pochowanych w Mogile Odrowążów był Jan z Krużlowej, starosta sądecki, zmarły w 1532 roku. Zamyka rodzinną pąć do Bożego Domu, miejsca łaski i miłosierdzia, wzniesionego rękami praojców.

o. Iwo Kołodziejczyk OCist

Źródło: "Głos. Tygodnik nowohucki", 8 września 2000 r., nr 37 (492), s. 1 i 9.